środa, 25 stycznia 2012

Nie mam ochoty na żadne odpoczynki

W dzisiejszej "Polityce" ukazał się artykuł E. Bendyka na temat piractwa w sieci. Autor przedstawia w nim wyniki badań zachowań internautów. Z raportu wynika, że najwięcej korzystają z kultury i dokonują najwięcej zakupów związanych z kulturą ci sami, którzy różne treści ściągają nielegalnie z internetu. Chociaż jest to szalenie ciekawe (może jest jakaś szansa, że przeczytają to przynajmniej asystenci naszych polityków, bo jeśli chodzi o samych polityków, to raczej wątpię), jednak moją uwagę przykuło coś zupełnie innego.

Bendyk przy opisywaniu zachowań Polaków powołuje się między innymi na sondaż przeprowadzony dla firmy Samsung w kilku krajach europejskich. Pytania dotyczyły ulubionych form spędzania czasu wolnego. Okazuje się, że Polacy jako jedyni wymienili oglądanie telewizji (61%), a także nicnierobienie (29%) oraz spanie (28%). Może to zajęcia i miłe, ale zupełnie rozleniwiające. A do tego chyba nie da się ich zakwalifikować do grupy "ciekawe spędzanie czasu". Cóż, nie wiedzieć czemu wielu osobom odpoczynek po pracy kojarzy się właśnie z nicnierobieniem. Z nicnierobienia nie da się jednak zrobić ciekawego życia. To wymaga aktywności, podniesienia się z fotela i zrobienia choćby kilku kroków. Stąd tak bardzo spodobało mi się zdanie, które powiedziała Magda Zawadzka w niedzielnej Uwadze (TVN): "Nie mam ochoty na żadne odpoczynki". Takiego braku ochoty życzę nam wszystkim!

1 komentarz:

  1. A ja się przyznam bez bicia, że też ściągałam! O! Książki z chomika, które, zgodnie z regulaminem, usuwałam po dobie z dysku. Niestety nie da się studiować bez e-booków, nie wyobrażam sobie żebym miała wszystkie książki językowe kupować (a jak wiadomo książki od języków obcych są baaardzo drogie) tylko dla jednego rozdziału lub... dla jednego zadania! ;O I jestem zdania, że jeśli ktoś je udostępnia to po to, by inni z tego skorzystali. Dlatego nie uważam, żebym popełniła jakąś zbrodnię.
    No, nie wpadlabym na to, żeby odpoczywać "nicnierobiąc" lub gapiąc się całe popołudnie w telewizor, bo to strasznie męczące! Dla mnie, przez ostatnie cztery lata, a jeszcze bardziej przez ostatnie pół roku ulubioną formą odpoczynku jest... rozmowa z pewnym mężczyzną. I mam nadzieję, że będzie to tak działało jeszcze na baaardzo długo, przynajmniej z trzy dekady.

    OdpowiedzUsuń