sobota, 28 października 2017
Korowód dla Marka Grechuty
Po raz trzeci przeszedł wokół Rynku w Krakowie korowód w ramach Grechuta Festival. Że padało, no i cóż, że wiało - nie szkodzi. Ruszyła orkiestra AGH, za nimi Danuta Grechuta, ułani, barwni Piwniczanie i inni artyści, a potem my, tłumek, dla którego Marek Grechuta nadal jest ważny. Wcześniej oczywiście z należnym szacunkiem przywitaliśmy króla i wysłuchaliśmy królewskiego przemówienia, które niosło się w dal z balkonu pałacu pod Baranami.
Przesympatycznie było, choć niestety bez "Nie dokazuj, miła, nie dokazuj". Myślę jednak, że artyści, zbiorowo kierujący się ku Piwnicy pod Baranami, tam po rozgrzewce zaśpiewali tę piosenkę sobie, muzom i Markowi Grechucie, który duchem był z nimi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz